Twoja wyszukiwarka

wtorek, 5 kwietnia 2011

Messi: Zawsze gramy o zwycięstwo.




Leo Messi pojawił się na przedmeczowej konferencji prasowej. Już jutro Barcelona zmierzy się w pierwszym, ćwierćfinałowym pojedynku Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck.

Spotkanie odbędzie się na Camp Nou, gdzie podopieczni Guardioli będą usiłowali ograć gości z Ukrainy. Argentyńczyk ostrzega przed zagrożeniami, jakie na pewno zgotują jego kolegom zawodnicy Lucescu. "To nie będzie łatwy mecz", powiedział Messi.

Priorytetem dla Barçy jest dobry rezultat w pierwszy meczu: "Przede wszystkim musimy wygrać, najlepiej wysoko", mówi ‘10' Blaugrany. Zawodnicy zdają sobie sprawę z potencjału Szachtaru, gdyż mieli okazję mierzyć się z nimi w poprzednich sezonach. Leo ostrzega przed świetnymi napastnikami rywala, takimi jak Luiz Adriano Costa i William Douglas.

Napastnik Barcelony zdaje sobie sprawę, że ciąży na nim i jego kolegach presja, lecz twierdzi, iż "taki nacisk na nas nie działa. Osobiście często mam z nią do czynienia, lecz to mi nie przeszkadza. Potrafimy zagrać solidnie w każdym aspekcie, mimo wymagającego przeciwnika". Messi podkreśla również istotną rolę kibiców, wierzy, że "przyjdą i pomogą nam w zwycięstwie".


Fizycznie jest "nieźle"

Argentyńczyk wspomniał również o stanie swojego zdrowia i problemach, które dokuczały mu podczas zgrupowania Albicelestes. "Podczas pojedynku z Villarrealem nie czułem się komfortowo, myślę, że jutro powinno być lepiej". Messi już w czterech kolejnych ligowych meczach nie wpisał się na listę strzelców, aczkolwiek nie przejmuje się tą sytuacją. "Mam nadzieję, iż w środowym meczu się to zmieni i pomogę drużynie, jednak nie obawiam się o swoją formę".

Leo odniósł się również do sobotniej porażki Los Blancos ze Sportingiem, która pomogła Barcelonie powiększyć przewagę punktową do ośmiu oczek. "Nie spodziewaliśmy się porażki Realu, byliśmy naprawdę zaskoczeni. Wchodzimy w decydującą fazę rozgrywek i walczymy o zwycięstwa na każdym froncie. Jesteśmy z siebie zadowoleni i musimy pozostać maksymalnie skoncentrowani", podsumował geniusz Barçy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz