Twoja wyszukiwarka

piątek, 1 kwietnia 2011

Dla Leo nie ma rzeczy "niemożliwych" !!

Teoretycznie jest to niemożliwe, ale dla Leo Messiego na boisku pojęcie "niemożliwe" nie istnieje! Na rozgrzewce przed starciem USA - Argentyna jednym strzałem zdobył dwa gole!W krótkim czasie filmik ze uderzeniem na bramkę Messiego obejrzało pótora miliona kibiców!
Napastnik Barcelony i reprezentacji Argentyny, Lionel Messi ćwiczył strzały na bramkę, jednocześnie rozgrzewając bramkarza. Nie wiadomo, czy specjalnie, czy przypadkowo trafił piłka w stojącą w polu karnym inną futbolówkę. Co ciekawe, obie, niczym kule bilardowe, wpadły do bramki obok zaskoczonego golkipera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz