Twoja wyszukiwarka

środa, 6 kwietnia 2011

Barcelona deklasuje Szachtar.




FC Barcelona pokazała klasę w starciu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Szachtarowi Donieck, zwyciężając pewnie ukraińską niespodziankę tegorocznej edycji rozgrywek 5:1 (2:0). Duma Katalonii jest bliska awansu do półfinału i oczekiwanego w całej Europie starcia z Realem Madryt.

Mecz zaczął się lepiej dla przyjezdnych, którzy nie wystraszyli się Dumy Katalonii i przez pierwsze minuty spotkania skonstruowali kilka bardzo groźnych akcji. Paradoksalnie prowadzenie objęła jednak Blaugrana. Już w 2. minucie świetnym podaniem w polu karnym obsłużył Iniestę Messi, a ten zaskoczył bramkarza rywali strzałem przy bliższym słupku.

Szachtar nie zamykał jednak się na własnej połowie i atakował. Szczególnie żal było piłkarzom z Ukrainy okazji Williana w 15 minucie gry, który strzelał na pustą bramkę Barcelony po zbyt dalekim wyjściu Victora Valdesa, piłka jednak minęła "światynię" Katalończyków.


Po tym czasie bieg spraw wziął na swoje barki Leo Messi, który raz po raz zmagał się w polu karnym Szachtara z defensywą rywali, słabo w środowy wieczór dysponowaną. Wykorzystał to po pół godziny gry Iniesta, który świetnym podaniem przerzucił piłkę nad bezradnymi graczami Szachtara. Dopadł do niej przed samą bramką Daniel Alves i skierował obok bezradnego Pjatowa.

Barcelona wykazała się przed przerwą niebywałą skutecznością, Szachtar zaś zapłacił cenę za otwartą grę przeciw Dumie Katalonii na jej terenie. Przyznać trzeba, że gościom zabrakło szczęścia zarówno pod bramką rywala jak i pod własną, ale słaba gra Ukraińców na tym poziomie rozgrywek ułatwiła zadanie Blaugranie.

Po zmianie stron znów odważnie zaczął Szachtar. Jadson i Luiz Adriano w 48. minucie "zakręcili" defensywą Barcelony, ale nie dało to efektu bramkowego. Niewykorzystane sytuacje Szachtara zemściły się w 53 minucie. Do piłki po rzucie rożnym dopadł w polu karnym Pique i strzelił obok bezradnego Pjatowa. Hiszpan miał szczęście, bo jego strzał nie był wyjątkowo mocny, ale zaskoczony bramkarz rywali nie zapobiegł utracie gola.

Po godzinie gry kibice na Camp Nou mogli znów się radować z bramki swych pupili, ale najpierw przełknęli gorzką pigułkę w postaci gola dla Szachtara. Po rzucie wolnym bitym z boku pola karnego Barcelony sprytnie piłkę strącił Rakicki, a ta minęła Victora Valdesa i wtoczyła się do siatki.

Jeszcze cieszyli się z gola zawodnicy Mircei Lucescu, a Barcelona już podwyższyła wynik. Na połowie rywali piłkę wspaniale dograł do Keity Messi, a Malijczyk precyzyjnym strzałem umieścił ją pod poprzeczką bramki rywali.

W końcówce gracze z Doniecka byli blisko zmniejszenia strat, ale znów szczęście pomogło Victorowi Valdesowi. Luiz Adriano trafił w 82. minucie w słupek, Duma Katalonii za to "siadła" na rywali i cztery minuty przed końcem wynik ustalił Xavi. Hiszpan płaskim strzałem w polu karnym zdobył swego gola w 86. minucie.

Barcelona zbliżyła się do półfinału, w którym czeka na nią zapewne Real Madryt. Gracze z Doniecka mimo dobrej gry nie byli w stanie zatrzymać Dumy Katalonii i zostali rozgromieni.

FC Barcelona - Szachtar Donieck 5:1 (2:0)
Bramki: Iniesta (2), Daniel Alves (34), Pique (53), Keita (60), Xavi (86) - Rakicki (59)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz